P: Robię co mogę...
L: Tam gdzie słońce świeci, szklana mądrość się skrywa... (znika)
P: Pięknie!
Na dole
P: (podchodzi do Amber&Joy)
A: Co tam? O nie! Mówiłam ci! Bordo i granat!
P: Co?
A: Kolory dla ciebie
P: Mniejsza z tym. Musimy się pospieszyć...
Jo: Z czym?
P: Berło Ozyrysa...
Jo: A... OK
P: Zgaduje, wskazówka że mieści się w Księdze Izydy
A: Tylko gdzie ją Nina ukryła...
V: (wychodzi z domu)
P: Victor wychodzi! Idę po Słońce... (idzie)
A: Pilnuję cie (idzie za nią)
Jo: Ja spróbuje się skontaktontaktować z Niną...
Przy gabinecie Victora
P: (prubuje otworzyć drzwi)
Ed: Patricia?
P: (odwraca się) Wiem jak się nazywam. Masz dłuższą spinkę czy coś?
Ed: Chcesz się włamać do gabinetu?
P: Victor mi coś zabrał...
Ed: K.T. też
P: Pomagasz jej?
Ed: Tak, ale to nic nie znaczy
P: Mniejsza z tym... (przypomina sobie moment, jak Lisa mówi o jej mocach) Co mi szkodzi? (do Eddiego) Odsuń się (zamyka oczy i kładzie rękę na klamce i drzwi się otwierają; wchodzi)
Ed: Jak ty...
P: (patrzy na biurko) To list do Fabiana... (bierze go) Gdzie jest...
Ed: (szuka klucza)
P: Mam!
Ed: Klucz?
P: Jaki klucz?
super kiedy next
OdpowiedzUsuńDodaj nexta:)
OdpowiedzUsuń