N: Jej...
Ed: Nie wiem co mam robić...
N: Kto będzie dawcą?
Ed: Sweet mógłby być, ale śmiertelnie boi się igieł
N: Kto pozatym?
Ed: Naprzykład ja
N: Jaką ma grupe krwi?
Ed: AB
N: (patrzy na niego)
Ed: Co?
N: Ja też mam AB?
Ed: Ja będę dawcą
N: Brat, posłuchaj. Mam AB tak jak większość ode mnie z rodziny. Poproszę Clarize, która poprosi Mike'a
Ed: Kto to Mike?
N: Mike to mąż Clarizy
Ed: Zastanowię się, OK?
N: OK
Ed: (odchodzi)
Przy kolacji
Jo: Co się dzieje z Eddiem?
O: Dziwnie ostatnio dziwnie się zachowuje... (wszyscy patrzą na Patricię)
P: Ja nie wiem
Tr: Nino list do ciebie (podaje jej kopertę)
A: Ze szpitala?
R: Nina co jakiś czas robi badania głosu
N: (otwiera koperte i czyta zawartość)
B: Co jest napisane?
N: (daje mu koperte i wychodzi z płaczem)
J&Al: Dziwne
O: Co jest napisane?
B: Nina ma guzki na strunach...
sobota, 29 grudnia 2012
czwartek, 27 grudnia 2012
S03E20 "Zawiało grozą..."
Trochę zmienił się wygląd bloga...
Przy obiedzie
V: (wchodzi) Uwaga! Zwycięscami Tygodnia zapoznawczego są... Louis i Amber!
A: Super!
Lo: Jaka nagroda?
V: Wizyta w Eficu...
N: Chyba Epicu...
V: Przecież mówię (wychodzi)
Al: Epic? To najlepsza restauracja! Mają tam boskie rogale!
A: Wiem
R: Masz racje. Podróbki za 2 funty. Też mi coś
J: Co?
R: Epic to podróba amerykańskiej restauracji Ophol.
N: Z tym się zgadzam
Przed domem Anubisa
N: (siedzi na schodach i coś notuje)
P: Hej
N: Cześć (patrzy na nią)
P: Co się tak paczysz?
N: Nic. Tylko...Jakoś inaczyj wyglądasz
P: Bo teraz chodzę w innej fryzurze?
N: Może...
P: Niedługo wybory na przewodniczącego samorządu...
N: Startujesz?
P: Nie, a może powinnam? Jak sądzisz?
N: Sądze, że za szybko mówisz.
P: To jak?
N: Myślę, że powinnaś spróbować...
P: Sama nie wiem. Myślisz, że ktoś na mnie zagłosuje?
N: Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz...
P: OK, będziesz w mojej kampani?
N: Czemu nie. Mara też startuje...
P: Mara?
N: Tak... ale dasz radę. Po co przyszłaś?
P: Pogadać. Mam wrażenie, że nikt mnie nie rozumie...
N: Nawet Eddie?
P: A zwłaszcza on!
N: Co jest znim nie tak?
P: Nie oddzywa się...
Pokój Niny&Amber& Rachel
N: Piszesz coś teraz?
R: Nie mam weny
A: Cisza! Ja tu szukuje się do Epicu
N: Nie musisz się stroić jak na randkę
R: Jesteś z Alfiem
A: Który jest dziwny... A jak spodobam się Louisowi? Będę Amber Millington-Tomilson
R: Marzenia to ty masz...
A: A wy nie bierzecie udziału w konkursie Karaoke Club?
N: Co?
A: Musicie przygotować jakąś piosenke...
O&B: (wchodzą) Hej!
N: Co jest?
B: James (menadżer) każe anm wziąć udział w konkursie Karaoke Club
A: To źle?
B: To konkurs podzielony na 3 grupy.
O: W pierwszej śpiewa 1 osoba, w drugiej 2, a w 3 są grupy
B: Które zaczynają się od 4 osoby
A: W czym problem? Nina dołączy
B&O&R: (patrzą na nią)
N: Dobrze, ale teraz out!
B&O: (wychodzą)
Ed: (wchodzi)
A: Ludzie! Tu się pracuje!
Ed: Nina możemy porozmawiać?
R: Powiało grozą
N: Jasne... (wychodzi z Eddiem) Co jest?
Ed: Jak wiesz mam młodszą siostrę...
N: Nie. Nie wiem
Ed: Nazywa się Emily i wykryto u niej białaczkę...
N: Chcesz jechać do U.S.A. ?
Ed: Sam nie wiem. Pieniądze idą na leczenie, a lot opłacę ze swoich
N: I?
Ed: Nie wystarczy na powrót...
- fruzura Patricii
3 komentarze - następny odcinek
Przy obiedzie
V: (wchodzi) Uwaga! Zwycięscami Tygodnia zapoznawczego są... Louis i Amber!
A: Super!
Lo: Jaka nagroda?
V: Wizyta w Eficu...
N: Chyba Epicu...
V: Przecież mówię (wychodzi)
Al: Epic? To najlepsza restauracja! Mają tam boskie rogale!
A: Wiem
R: Masz racje. Podróbki za 2 funty. Też mi coś
J: Co?
R: Epic to podróba amerykańskiej restauracji Ophol.
N: Z tym się zgadzam
Przed domem Anubisa
N: (siedzi na schodach i coś notuje)
P: Hej
N: Cześć (patrzy na nią)
P: Co się tak paczysz?
N: Nic. Tylko...Jakoś inaczyj wyglądasz
P: Bo teraz chodzę w innej fryzurze?
N: Może...
P: Niedługo wybory na przewodniczącego samorządu...
N: Startujesz?
P: Nie, a może powinnam? Jak sądzisz?
N: Sądze, że za szybko mówisz.
P: To jak?
N: Myślę, że powinnaś spróbować...
P: Sama nie wiem. Myślisz, że ktoś na mnie zagłosuje?
N: Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz...
P: OK, będziesz w mojej kampani?
N: Czemu nie. Mara też startuje...
P: Mara?
N: Tak... ale dasz radę. Po co przyszłaś?
P: Pogadać. Mam wrażenie, że nikt mnie nie rozumie...
N: Nawet Eddie?
P: A zwłaszcza on!
N: Co jest znim nie tak?
P: Nie oddzywa się...
Pokój Niny&Amber& Rachel
N: Piszesz coś teraz?
R: Nie mam weny
A: Cisza! Ja tu szukuje się do Epicu
N: Nie musisz się stroić jak na randkę
R: Jesteś z Alfiem
A: Który jest dziwny... A jak spodobam się Louisowi? Będę Amber Millington-Tomilson
R: Marzenia to ty masz...
A: A wy nie bierzecie udziału w konkursie Karaoke Club?
N: Co?
A: Musicie przygotować jakąś piosenke...
O&B: (wchodzą) Hej!
N: Co jest?
B: James (menadżer) każe anm wziąć udział w konkursie Karaoke Club
A: To źle?
B: To konkurs podzielony na 3 grupy.
O: W pierwszej śpiewa 1 osoba, w drugiej 2, a w 3 są grupy
B: Które zaczynają się od 4 osoby
A: W czym problem? Nina dołączy
B&O&R: (patrzą na nią)
N: Dobrze, ale teraz out!
B&O: (wychodzą)
Ed: (wchodzi)
A: Ludzie! Tu się pracuje!
Ed: Nina możemy porozmawiać?
R: Powiało grozą
N: Jasne... (wychodzi z Eddiem) Co jest?
Ed: Jak wiesz mam młodszą siostrę...
N: Nie. Nie wiem
Ed: Nazywa się Emily i wykryto u niej białaczkę...
N: Chcesz jechać do U.S.A. ?
Ed: Sam nie wiem. Pieniądze idą na leczenie, a lot opłacę ze swoich
N: I?
Ed: Nie wystarczy na powrót...
- fruzura Patricii
3 komentarze - następny odcinek
sobota, 22 grudnia 2012
S03E19
Na przesłuchaniach
Ale&N&R: (śpiewają Come See About Me)
N.R.: Pięknie! Następni!
pół godziny później...
N.R.: Do kółka teatralnego należą: Rachel Soliday, Amber Millington, Brad Steward, Oliver Holiday, Alex Rindler, Travis Singlet, Patricia Williamson, Mara Jaffray, Jarome Clarke, Alfred Lewis, Joy Mercer i Nina Martian.
Wiem, że tempo może być duże, ale chcę wystawić już musical
P: Jaki?
N.R.: Grease
A: Super!
N.R.: Amber będziesz kostiummografem, Joy reżyserem... Ktoś chce już wziąć udział w przesłuchaniach?
B: Że teraz?
N.R.: Problem?
B: Nie, tylko... (patrzy na Ninę)
N: Co? (myśli) OK, którą?
B: Pretending
R: To się nazywa porozumienie bez słów
N&B: (śpiewają Pretending)
N.R.: Ktoś jeszcze?
O: Rachel?
R: OK
O&R: (śpiewają L-O-V-E)
N.R.: Ślicznie! Do końca tygodnia mają się jeszcze zgłosić osoby... (dzwoni dzwonek i wszyscy wychodzą)
B: (rozmawia z Niną) Nieźle nam to wyszło...
N: No...
B: Rozumiemy się bez słów. Zgadnij o czym myślę
N: O pizzie
B: Skąd to wiedziałaś?
N: Zawsze jak się o to pytasz myślisz o pizzie. (odchodzi)
Ale&N&R: (śpiewają Come See About Me)
N.R.: Pięknie! Następni!
pół godziny później...
N.R.: Do kółka teatralnego należą: Rachel Soliday, Amber Millington, Brad Steward, Oliver Holiday, Alex Rindler, Travis Singlet, Patricia Williamson, Mara Jaffray, Jarome Clarke, Alfred Lewis, Joy Mercer i Nina Martian.
Wiem, że tempo może być duże, ale chcę wystawić już musical
P: Jaki?
N.R.: Grease
A: Super!
N.R.: Amber będziesz kostiummografem, Joy reżyserem... Ktoś chce już wziąć udział w przesłuchaniach?
B: Że teraz?
N.R.: Problem?
B: Nie, tylko... (patrzy na Ninę)
N: Co? (myśli) OK, którą?
B: Pretending
R: To się nazywa porozumienie bez słów
N&B: (śpiewają Pretending)
N.R.: Ktoś jeszcze?
O: Rachel?
R: OK
O&R: (śpiewają L-O-V-E)
N.R.: Ślicznie! Do końca tygodnia mają się jeszcze zgłosić osoby... (dzwoni dzwonek i wszyscy wychodzą)
B: (rozmawia z Niną) Nieźle nam to wyszło...
N: No...
B: Rozumiemy się bez słów. Zgadnij o czym myślę
N: O pizzie
B: Skąd to wiedziałaś?
N: Zawsze jak się o to pytasz myślisz o pizzie. (odchodzi)
piątek, 21 grudnia 2012
Scenariusz Świąteczny cz.1
Mam przyjemność ogłosić, że do mojego konkursu zgłosiły się osoby, więc jest scenariusz. Tak około w sobotę lub w niedzielę pojawi się opowieś (zdradzę, że opowiadanie będzie ala Opowieść Wigilijna). Nie przedłużając oto scenariusz:
W jadalni
A&N: (wchodzą rozśmiane z czapkami mikołaja)
O: Co tak wam wesoło?
A: Tak poprostu...
V: (wchodzi) Uwaga! Kto wyjeżdża na ferie ma się wpisać na listę... (wychodzi)
N: Kto wyjeżdża?
A: Ja, Joy, Patricia i Fabian napewno
M: Ja też
Al&J: I my...
Ed: Czyli nie wyjeżdżają Amerykanie
B: Ja i Rachel oszczędzamy na studia
O: Ja też
N: (patrzą się na nią) A ja nie mam do czego wracać...
R: A Clariza?
N: Jest w ciąży. Gdy się pojawie będzie się produkowała i denerwowała...
A: Aa...
5h później...
Wszyscy się żegnają i wychodzą
Ed: To...
O: Co robimy?
N: Nie mam pojęcia...
B: Świąteczne piosenki?
Ed: Jestem tu!
N: Braciszek nie śpiewa...
R: To posłucha
R: Siadaj...
Ed: (siada)
B: Nina zaśpiewasz ze mną?
N: Z przyjemnąścią
N&B: (śpiewają Extraordinary Merry Christmas)
Ed&O&R: (biją brawa)
N&B: (kłaniają się)
F&A: (wchodzą) Hej!
W jadalni
A&N: (wchodzą rozśmiane z czapkami mikołaja)
O: Co tak wam wesoło?
A: Tak poprostu...
V: (wchodzi) Uwaga! Kto wyjeżdża na ferie ma się wpisać na listę... (wychodzi)
N: Kto wyjeżdża?
A: Ja, Joy, Patricia i Fabian napewno
M: Ja też
Al&J: I my...
Ed: Czyli nie wyjeżdżają Amerykanie
B: Ja i Rachel oszczędzamy na studia
O: Ja też
N: (patrzą się na nią) A ja nie mam do czego wracać...
R: A Clariza?
N: Jest w ciąży. Gdy się pojawie będzie się produkowała i denerwowała...
A: Aa...
5h później...
Wszyscy się żegnają i wychodzą
Ed: To...
O: Co robimy?
N: Nie mam pojęcia...
B: Świąteczne piosenki?
Ed: Jestem tu!
N: Braciszek nie śpiewa...
R: To posłucha
R: Siadaj...
Ed: (siada)
B: Nina zaśpiewasz ze mną?
N: Z przyjemnąścią
N&B: (śpiewają Extraordinary Merry Christmas)
Ed&O&R: (biją brawa)
N&B: (kłaniają się)
F&A: (wchodzą) Hej!
S04E18
Na randce
B: I jak? Nie jest tak strasznie
N: No...
B: Pamiętasz jak pierwszy raz w tym semestrze się spotkaliśmy?
N: Zapytałeś mnie czy pójdę z tabą na randkę...
B: Zgodziłaś się. Co teraz się stało?
N: Błagam nie rozmawiajmy teraz o tym. OK?
B: OK. Z kim śpiewasz na przesłuchaniach?
N: Jeszcze nie wiem...
Przy kolacji
P: To...
A: To... Nina z kim śpiewasz?
N: Nie wiem. Może zaśpiewam sama...
A: Co?! Nie ma mowy! Śpiewasz ze mną!
N: Amber pozwól mi wybrać
J: Dołącz do mnie i Alfiego. Robimy sztuczki z nożami
Al: Miały być z balonami!
Ale: Nina ma racje musi sama wybrać czy w ogóle chce z kimś zaśpiewać
N: To mi się podoba. Alex, a ty chcesz ze mną zaśpiewać?
Ale: Jasne! To znaczy tak
A: Ej!
N: Amber pokaż Nicole swoje umiejętności modowe...
Ale: Co zaśpiewamy?
N: Może Come See About Me?
Ale: Uwielbiam tą piosenke
N: OK, to mam fajny pomysł na trio...
Ale: OK
N: Rachel?
R: Śpiewam z Oliverem
O: Jeśli chcesz to możesz śpiewać z Niną
R: OK
N: Oliver może zaśpiewasz z Bradem
B: Dla mnie OK.
O: Ale co?
N: Dark Side
B&O: OK
B: I jak? Nie jest tak strasznie
N: No...
B: Pamiętasz jak pierwszy raz w tym semestrze się spotkaliśmy?
N: Zapytałeś mnie czy pójdę z tabą na randkę...
B: Zgodziłaś się. Co teraz się stało?
N: Błagam nie rozmawiajmy teraz o tym. OK?
B: OK. Z kim śpiewasz na przesłuchaniach?
N: Jeszcze nie wiem...
Przy kolacji
P: To...
A: To... Nina z kim śpiewasz?
N: Nie wiem. Może zaśpiewam sama...
A: Co?! Nie ma mowy! Śpiewasz ze mną!
N: Amber pozwól mi wybrać
J: Dołącz do mnie i Alfiego. Robimy sztuczki z nożami
Al: Miały być z balonami!
Ale: Nina ma racje musi sama wybrać czy w ogóle chce z kimś zaśpiewać
N: To mi się podoba. Alex, a ty chcesz ze mną zaśpiewać?
Ale: Jasne! To znaczy tak
A: Ej!
N: Amber pokaż Nicole swoje umiejętności modowe...
Ale: Co zaśpiewamy?
N: Może Come See About Me?
Ale: Uwielbiam tą piosenke
N: OK, to mam fajny pomysł na trio...
Ale: OK
N: Rachel?
R: Śpiewam z Oliverem
O: Jeśli chcesz to możesz śpiewać z Niną
R: OK
N: Oliver może zaśpiewasz z Bradem
B: Dla mnie OK.
O: Ale co?
N: Dark Side
B&O: OK
sobota, 15 grudnia 2012
S03E17
Przy śniadaniu
N: (wchodzi coś nucąc)
A: Hej! Nina!
N: Hej!
A: Co nucisz?
N: Nic takiego...
Al: Hej Amber! (całuje ją w policzek)
1D: (wchodzą)
N: Podobno Winkler ma jakiś urlop
A: No... Dziś ma być nowa nauczycielka
B: (wchodzi) Hej!
N: Hej!
Ed&P: (wchodząc się kłucąc się)
Ed: Ja tylko zasugerowałem...
P: (przerywa) Wiem co zrobiłeś! (wychodzi)
N: Wiesz braciszku? Ty nigdy nie zromiesz dziewczyn...
Ed: Przed chwilą to odkryłem... (wychodzi z rogalikiem)
B: Nina co robisz o 16?
N: Jeszcze nic, ale...
B: (przerywa) To nic nie planuj... (wychodzi)
A: Czy ja o czymś nie wiem?
N: Co się stało?
A: Zaprosił cię...
N: Jestem w szoku
L: Nikt jeszcze nie zaprosił cię na randkę?
A: Nikt jeszcze jej nie przerwał...
N: Miałam czyste konto...
Na teatralnych
N.R.: Witam! Nazywam się Nicole Reste i będę prowadzić zaęcia teatralne. Od razu mówię: Żeby uczestniczyć w tych zajęciach trzeba przejść przesłuchania...
A: Co?!
Al: Chodzę tu by nie chodzić na matme!
N.R.: Żeby nadal na nią nie uczęszczać musisz przejść przesłuchania. Mile widziane duety, kwartety...
A&P: Biore Nine!
N: Nie! Jeśli będę chciała to wystąpie w duecie z kim chce! (wychodzi)
<- wygląd Nicole
N: (wchodzi coś nucąc)
A: Hej! Nina!
N: Hej!
A: Co nucisz?
N: Nic takiego...
Al: Hej Amber! (całuje ją w policzek)
1D: (wchodzą)
N: Podobno Winkler ma jakiś urlop
A: No... Dziś ma być nowa nauczycielka
B: (wchodzi) Hej!
N: Hej!
Ed&P: (wchodząc się kłucąc się)
Ed: Ja tylko zasugerowałem...
P: (przerywa) Wiem co zrobiłeś! (wychodzi)
N: Wiesz braciszku? Ty nigdy nie zromiesz dziewczyn...
Ed: Przed chwilą to odkryłem... (wychodzi z rogalikiem)
B: Nina co robisz o 16?
N: Jeszcze nic, ale...
B: (przerywa) To nic nie planuj... (wychodzi)
A: Czy ja o czymś nie wiem?
N: Co się stało?
A: Zaprosił cię...
N: Jestem w szoku
L: Nikt jeszcze nie zaprosił cię na randkę?
A: Nikt jeszcze jej nie przerwał...
N: Miałam czyste konto...
Na teatralnych
N.R.: Witam! Nazywam się Nicole Reste i będę prowadzić zaęcia teatralne. Od razu mówię: Żeby uczestniczyć w tych zajęciach trzeba przejść przesłuchania...
A: Co?!
Al: Chodzę tu by nie chodzić na matme!
N.R.: Żeby nadal na nią nie uczęszczać musisz przejść przesłuchania. Mile widziane duety, kwartety...
A&P: Biore Nine!
N: Nie! Jeśli będę chciała to wystąpie w duecie z kim chce! (wychodzi)
<- wygląd Nicole
środa, 12 grudnia 2012
Jest mi strasznie przykro, że nikt nie zgłosił się do pierwszego konkursu!
Kiedy zakładałam tego bloga miałam nadzieje, że to będzie blog, który chętnie będzie oceniany (nieważne czy pozytywnie, czy negatywnie), że internauci będą chętnie brać udział w moich konkursach...
Oceniacie mój blog jako dobry, ale (niestety nie bierzecie udział w konkursach), więc postanowiłam, że zorganizuje następny konkurs.
Jeśli nikt się nie zgłosi naprawdę nie pojawią się świąteczne scenariusze i opowiadania!
PS mam nadzieję, że nie wyszłam na obrażalską...
Kiedy zakładałam tego bloga miałam nadzieje, że to będzie blog, który chętnie będzie oceniany (nieważne czy pozytywnie, czy negatywnie), że internauci będą chętnie brać udział w moich konkursach...
Oceniacie mój blog jako dobry, ale (niestety nie bierzecie udział w konkursach), więc postanowiłam, że zorganizuje następny konkurs.
UWAGA!!!
Jeśli nikt się nie zgłosi nie będzie świątecznego scenariusza i opowiadania!
Będę też żadziej wpisywać scenariusze!
Więc prosze niech ktoś się zgłosi!Konkurs Świąteczny
Trzeba napisać scenariusz świąteczny lub opowiadanie świąteczne związane z tematyką HoA. Prace przysyłajcie do 21 grudnia tego roku na e-mail wiktoriada@gmail.com .Jeśli nikt się nie zgłosi naprawdę nie pojawią się świąteczne scenariusze i opowiadania!
PS mam nadzieję, że nie wyszłam na obrażalską...
wtorek, 11 grudnia 2012
S03E16 "Do miłości nie da się zmusić..."
Ed: Serio?
B: Babcia Niny miała Facebooka, gzie zapisała kiedy ma urodziny. Miałem ją w znajomych
A: Powiedziała by mi...
B: Nina nigdy się nie zmieni. Nie chce nikogo zamartwiać własną osobą...
Przy szafce
N: (wymienia książki)
B: (podchodzi) Hej
N: Hej...
B: Napewno szystko OK?
N: Napewno
B: To może gdzieś wyjdziemy?
N: Brad...
B: Po przyjacielsku
N: To się przeobrazi w randke. Brad nie. Chce się nacieszyć wolnością, po za tym dopiero co...
B: Zerwaliście. Rozumiem.
N: Napewno?
B: Nie, ale uszanuję
N: Brad...
B: Na serio, szanuje (odchodzi)
R: (podchodzi) OK?
N: Tak...
R: Nina wiem, że wasz pierwszy związek był udawany, ale daj mu szanse...
N: Rachel chce być na razie singielką. Do piero co Fabien ze mną zerwał...
R: Ktoś w gimnazjum mi powiedział : "Najlepszą receptą na złamane serce jest nowa miłość"
N: Z podkreśleniem na gimnazjum
R: OK, ale ty to powiedziałaś
N: W gimnazjum (odchodzi)
O: (podchodzi) I jak?
R: Jej nie da się namówić...
O: Ten co mówił, że do miłości nie da się zmusić miał racje...
R: No...
W pokoju Niny
N: (siedzi na łóżku)
P: (wchodzi)
N: Hej
P: Cześć...
N: Co się stało?
P: Muszę się komuś wyżalić. Wiesz, że Sweet zadał projekt z fotosyntezy...
N: No...
P: Joy robi ten projekt z Eddiem...
N: To nic nie znaczy
P: Eddie ją poprosił...
N: Joy jest dobra w biologi...
P: Eddie spędza z nią więcej czasu...
N: Pewnie nie jest tak źle...
Ed: (wchodzi) O hej! Widziałyście Joy?
N: Nie...
Ed: (wychodzi)
N: OK, miałaś racje
P: Nawet mnie nie zauważył...
N: Patricia (przytula ją) Mam porozmawiać z bratem?
P: Nie...
N: Na pewno?
P: Tak. Zmieńmy temat. Jak przetrwałaś zerwanie Fabiana?
N: Nadal mam złamane serce, ale pomogła mi muzyka...
P: To jak mi ma ona pomóc?
N: Może jak zaśpiewasz...
P: (przerywa) Nie! Nie umiem śpiewać!
N: To idź ze mną do klubu karaoke...
P: To już lepiej...
N: OK, ale idziemy z Oliverem, Rachel i Bradem
P: OK
Hol
N&P: (podchodzą do Olivera, Rachel i Brada)
N: Idziemu do klubu karaoke. Idziecie z nami?
O: Jasne!
Klub karaoke
N: Jesteśmy. To ja idę do Georga... (to facet od karaoke)
R: OK
N: (podchodzi do Georga) Hej
George: Nina! Co dziś śpiewamy?
N: Śpiewam Beggin on your knees...
George: Dobry wybór
N: (wchodzi na scene i zaczyna śpiewać Beggin on your knees) (schodzi) I jak?
P: Super!
R: Już 18:00. Musimy wracać...
30 minut później... przed domem Anubisa
O: Idziemy?
B: Ja idę jeszcze na spacer...
N: Ja też...
P: To pa... (wchodzi do domu Anubisa z Rachel i Oliverem)
W holu
P: Było świetnie co nie?
R: Super!
Ed: Patricia?
O: To my was zostawimy... (odchodzi z Rachel)
Ed: Gdzieś ty byłaś?
P: Z Niną, Oliverem, Rachel i Bradem w klubie...
Ed: Martwiłem się!
P: Trzebyło robić projekt z Joy!
Ed: Jesteś zazdrosna?!
P: Niby o co? o projekt?!
Ed: Nie wierze! Na serio jesteś zazdrosna! Może jednak powinienem chodzić z nie zazdrosną dziewczyną?!!
P: (łagodnie) Może powinneś (odchodzi)
Ed: Patricia!
Na dworze
N: Fajnie, że znowu jesteś...
B: Cieszysz się?
N: Pewnie! Jesteś jedną z nielicznych osób, które mnie rozumieją...
B: Ale nie dasz nigdzie się zaprosić
N: (całuje Brada)
I jak? Ostatnio nie mam weny... Jakieś pomysły?
B: Babcia Niny miała Facebooka, gzie zapisała kiedy ma urodziny. Miałem ją w znajomych
A: Powiedziała by mi...
B: Nina nigdy się nie zmieni. Nie chce nikogo zamartwiać własną osobą...
Przy szafce
N: (wymienia książki)
B: (podchodzi) Hej
N: Hej...
B: Napewno szystko OK?
N: Napewno
B: To może gdzieś wyjdziemy?
N: Brad...
B: Po przyjacielsku
N: To się przeobrazi w randke. Brad nie. Chce się nacieszyć wolnością, po za tym dopiero co...
B: Zerwaliście. Rozumiem.
N: Napewno?
B: Nie, ale uszanuję
N: Brad...
B: Na serio, szanuje (odchodzi)
R: (podchodzi) OK?
N: Tak...
R: Nina wiem, że wasz pierwszy związek był udawany, ale daj mu szanse...
N: Rachel chce być na razie singielką. Do piero co Fabien ze mną zerwał...
R: Ktoś w gimnazjum mi powiedział : "Najlepszą receptą na złamane serce jest nowa miłość"
N: Z podkreśleniem na gimnazjum
R: OK, ale ty to powiedziałaś
N: W gimnazjum (odchodzi)
O: (podchodzi) I jak?
R: Jej nie da się namówić...
O: Ten co mówił, że do miłości nie da się zmusić miał racje...
R: No...
W pokoju Niny
N: (siedzi na łóżku)
P: (wchodzi)
N: Hej
P: Cześć...
N: Co się stało?
P: Muszę się komuś wyżalić. Wiesz, że Sweet zadał projekt z fotosyntezy...
N: No...
P: Joy robi ten projekt z Eddiem...
N: To nic nie znaczy
P: Eddie ją poprosił...
N: Joy jest dobra w biologi...
P: Eddie spędza z nią więcej czasu...
N: Pewnie nie jest tak źle...
Ed: (wchodzi) O hej! Widziałyście Joy?
N: Nie...
Ed: (wychodzi)
N: OK, miałaś racje
P: Nawet mnie nie zauważył...
N: Patricia (przytula ją) Mam porozmawiać z bratem?
P: Nie...
N: Na pewno?
P: Tak. Zmieńmy temat. Jak przetrwałaś zerwanie Fabiana?
N: Nadal mam złamane serce, ale pomogła mi muzyka...
P: To jak mi ma ona pomóc?
N: Może jak zaśpiewasz...
P: (przerywa) Nie! Nie umiem śpiewać!
N: To idź ze mną do klubu karaoke...
P: To już lepiej...
N: OK, ale idziemy z Oliverem, Rachel i Bradem
P: OK
Hol
N&P: (podchodzą do Olivera, Rachel i Brada)
N: Idziemu do klubu karaoke. Idziecie z nami?
O: Jasne!
Klub karaoke
N: Jesteśmy. To ja idę do Georga... (to facet od karaoke)
R: OK
N: (podchodzi do Georga) Hej
George: Nina! Co dziś śpiewamy?
N: Śpiewam Beggin on your knees...
George: Dobry wybór
N: (wchodzi na scene i zaczyna śpiewać Beggin on your knees) (schodzi) I jak?
P: Super!
R: Już 18:00. Musimy wracać...
30 minut później... przed domem Anubisa
O: Idziemy?
B: Ja idę jeszcze na spacer...
N: Ja też...
P: To pa... (wchodzi do domu Anubisa z Rachel i Oliverem)
W holu
P: Było świetnie co nie?
R: Super!
Ed: Patricia?
O: To my was zostawimy... (odchodzi z Rachel)
Ed: Gdzieś ty byłaś?
P: Z Niną, Oliverem, Rachel i Bradem w klubie...
Ed: Martwiłem się!
P: Trzebyło robić projekt z Joy!
Ed: Jesteś zazdrosna?!
P: Niby o co? o projekt?!
Ed: Nie wierze! Na serio jesteś zazdrosna! Może jednak powinienem chodzić z nie zazdrosną dziewczyną?!!
P: (łagodnie) Może powinneś (odchodzi)
Ed: Patricia!
Na dworze
N: Fajnie, że znowu jesteś...
B: Cieszysz się?
N: Pewnie! Jesteś jedną z nielicznych osób, które mnie rozumieją...
B: Ale nie dasz nigdzie się zaprosić
N: (całuje Brada)
I jak? Ostatnio nie mam weny... Jakieś pomysły?
piątek, 7 grudnia 2012
S03E15
Gabinet Sweeta
N: Co ja tu robię?
M.S.: Zwołałem tu was by poinformować o remoncie sali prób. Z tego powodu przez jakiś czas sala będzie niedostępna
T: Ćwiczymy do okręgowych!
M.S.: Poszukacie sobie nowej sali...
T: Za którą trzeba płacić!
N: Travis dacie rade
T: Chyba damy
N: Wy dacie, nie mogę występować...
Ale: Dlaczego?
N: Poprostu nie mogę (wychodzi)
Ale: Co się stało?
M.S.: Nawet ja nie wiem. Powiedziała tylko, że może trenować...
Pokój Niny
Ale: (wchodzi) Hej...
N: Poprostu nie mogę wystąpić, OK?
Ale: Dlaczego?
N: Z powodów osobistych
Przy kolacji
N: (wchodzi rozmawiając przez telefon) Wiem, że miałam być... Poprostu niemogę... Pogadamy później, OK? To pa (rozłącza się)
A: Kto to?
N: Clariza
Al: O co chodziło?
N: Za 2 tygodnie ma ślub
A: Jej
M: Co jesteś taka melanholijna?
J: Mara, nie używaj słów, których znaczeń nie rozumiem
M: Melanholija to znaczy smutna
J: Aha. To dlaczego?
N: Tak wogule...
B: (wchodzi) Hej! Nina jak się trzymasz?
N: Jakoś to leci... (wychodzi)
F: Co jest?
B: Nawet zmarli mają facebooka...
M: Co?
B: Babcia Niny miała mieć dziś urodziny!
N: Co ja tu robię?
M.S.: Zwołałem tu was by poinformować o remoncie sali prób. Z tego powodu przez jakiś czas sala będzie niedostępna
T: Ćwiczymy do okręgowych!
M.S.: Poszukacie sobie nowej sali...
T: Za którą trzeba płacić!
N: Travis dacie rade
T: Chyba damy
N: Wy dacie, nie mogę występować...
Ale: Dlaczego?
N: Poprostu nie mogę (wychodzi)
Ale: Co się stało?
M.S.: Nawet ja nie wiem. Powiedziała tylko, że może trenować...
Pokój Niny
Ale: (wchodzi) Hej...
N: Poprostu nie mogę wystąpić, OK?
Ale: Dlaczego?
N: Z powodów osobistych
Przy kolacji
N: (wchodzi rozmawiając przez telefon) Wiem, że miałam być... Poprostu niemogę... Pogadamy później, OK? To pa (rozłącza się)
A: Kto to?
N: Clariza
Al: O co chodziło?
N: Za 2 tygodnie ma ślub
A: Jej
M: Co jesteś taka melanholijna?
J: Mara, nie używaj słów, których znaczeń nie rozumiem
M: Melanholija to znaczy smutna
J: Aha. To dlaczego?
N: Tak wogule...
B: (wchodzi) Hej! Nina jak się trzymasz?
N: Jakoś to leci... (wychodzi)
F: Co jest?
B: Nawet zmarli mają facebooka...
M: Co?
B: Babcia Niny miała mieć dziś urodziny!
S03E14
Pokój Niny
N: (ma gitarę)
H: (wchodzi) Hej
N: Hej, co chcesz?
H: Musimy się lepiej poznać, jeśli mamy spędzić tydzień...
N: Dobrze... (patrzy w kartki)
H: Co robisz?
N: Konczę piosenke
H: Piszesz piosenki?
N: Mam ich poduszkę...
H: Dużo ich napisałaś
N: Zajmuję się muzyką od 9 lat...
H: Pokaż ostatnią
N: (podaje kartkę) Love the Way You Lie
H: Łał, fajna...
N: Nie jesteś taki jak piszą w gazetach...
H: Czyli jaki?
N: Nie jesteś flirciarzem...
H: Myśliłaś, że jestem...
N: Tak
H: Od kiedy czatasz gazety?
N: Amber czyta na głos
H: Rozumiem. A ty lubisz występować?
N: Mogę występować, ale nie lubię grać główną rolę.
H: Na serio? Jesteś w tym dobra
N: Nigdy nie myślałam o tym, że mogę być w tym dobra...
A: (wchodzi podśpiewując) O Nina! Harry! Miło was widzieć, nie uwierzycie co dziś mi się śniło...
N: Mi opowiadałaś (wychodzi)
A: Więc tak. Byłam w grze Simsy z Katy Perry, która walczyła z Rihanną, która planowała atak na Lady Gagę...
Przed pokojem Niny&Amber
N: (nosi na palcu pierścień który zaczyna świecić) Równowaga... (czyta z pierścienia)
P: (podchodzi do niej) Wszystko OK?
N: (pokazuje pierścień) Nie wiem. Weź go (daje Patricii pierścień)
P: Co?
N: Boisz się biżuteri?
P: Nie (zakłada pierścień)
Ed&Jo: (podchodzą do nich rozbawieni)
Jo: Nie uwierzycie co Eddie mi opowiedział...
P: (robi zazdrosną mine)
N: Eddie, Joy jutro musimy nauczyć Patricię się bronić
Ed: Patricię? Ona może wywołać załamanie nerwowe jednym zdaniem.
N: Wierz o co mi chodzi...
Jo&Ed: OK (odchodzą)
N: Co jest?
P: Nic
N: Przecież widzę
P: Ja nie mam mocy
N: Nieprawda. Masz ją większą ode mnie. Ja ją czuje
P: Jasne (sarkastycznie)
N: Serio. A tak naprawdę o co chodzi?
P: O Eddiego...
N: O to, że pobył trochę z Joy?
P: Nie. To znaczy też. Chodzi o to, że nie jestem przyzwyczajona do dłuższych zwiąsków.
N: Ja nie jestem w żadnym zwiąsku, więc nie dam ci rady, ale pamiętaj, że możesz zawsze na mnie liczyć
P: To to ja wiem
N: (ma gitarę)
H: (wchodzi) Hej
N: Hej, co chcesz?
H: Musimy się lepiej poznać, jeśli mamy spędzić tydzień...
N: Dobrze... (patrzy w kartki)
H: Co robisz?
N: Konczę piosenke
H: Piszesz piosenki?
N: Mam ich poduszkę...
H: Dużo ich napisałaś
N: Zajmuję się muzyką od 9 lat...
H: Pokaż ostatnią
N: (podaje kartkę) Love the Way You Lie
H: Łał, fajna...
N: Nie jesteś taki jak piszą w gazetach...
H: Czyli jaki?
N: Nie jesteś flirciarzem...
H: Myśliłaś, że jestem...
N: Tak
H: Od kiedy czatasz gazety?
N: Amber czyta na głos
H: Rozumiem. A ty lubisz występować?
N: Mogę występować, ale nie lubię grać główną rolę.
H: Na serio? Jesteś w tym dobra
N: Nigdy nie myślałam o tym, że mogę być w tym dobra...
A: (wchodzi podśpiewując) O Nina! Harry! Miło was widzieć, nie uwierzycie co dziś mi się śniło...
N: Mi opowiadałaś (wychodzi)
A: Więc tak. Byłam w grze Simsy z Katy Perry, która walczyła z Rihanną, która planowała atak na Lady Gagę...
Przed pokojem Niny&Amber
N: (nosi na palcu pierścień który zaczyna świecić) Równowaga... (czyta z pierścienia)
P: (podchodzi do niej) Wszystko OK?
N: (pokazuje pierścień) Nie wiem. Weź go (daje Patricii pierścień)
P: Co?
N: Boisz się biżuteri?
P: Nie (zakłada pierścień)
Ed&Jo: (podchodzą do nich rozbawieni)
Jo: Nie uwierzycie co Eddie mi opowiedział...
P: (robi zazdrosną mine)
N: Eddie, Joy jutro musimy nauczyć Patricię się bronić
Ed: Patricię? Ona może wywołać załamanie nerwowe jednym zdaniem.
N: Wierz o co mi chodzi...
Jo&Ed: OK (odchodzą)
N: Co jest?
P: Nic
N: Przecież widzę
P: Ja nie mam mocy
N: Nieprawda. Masz ją większą ode mnie. Ja ją czuje
P: Jasne (sarkastycznie)
N: Serio. A tak naprawdę o co chodzi?
P: O Eddiego...
N: O to, że pobył trochę z Joy?
P: Nie. To znaczy też. Chodzi o to, że nie jestem przyzwyczajona do dłuższych zwiąsków.
N: Ja nie jestem w żadnym zwiąsku, więc nie dam ci rady, ale pamiętaj, że możesz zawsze na mnie liczyć
P: To to ja wiem
wtorek, 4 grudnia 2012
S03E13 "Tydzień zapoznania"
Piwnica
H: Wiecie co?
Z: Czego?
H: Jesteśmy tu od tygodnia, nie ma reporterów, nikt nas nie zaczepia...
Ni: Brakuje ci tego?
H: Troche...
L: Kto ma cie zaczepić?
H: Nikt, tylko nic się nie niedzieje. Nuda
Trudy: (z góry) Gwiazdki! Kolacja!
Jadalnia
V: (wchodzi) Witajcie! Ze względu na to, że w domu Anubisa jest tak dużo uczniów dyrektor wymyślił tydzień zapoznawszy. Teraz wylosujecie osobę z którą spędzi tydzień
O: Mam nadzieję, że wylosuje Rachel
R: O... To słodkie (całuje go)
N: Koniec migdalenia
Wszyscy : (losują)
N: O nie!
A: Ko go masz?
B: Inaczej. Kto ma to nieszczęście?
N: (skazuje na Harrego)
H: Ja?
B: No chyba nie ja
A: Mam Nialla
P: Tego z czarnymi włosami
Z: Jestem Zayn!
P: Chcesz Meliski?
Ed: Mam Jaroma
J: Bałem się, że będzie gorzej
Al: Mara?
M: Masz mnie?
J: Głupek i kujon (śmieje się)
F: Który to Liam?
L: Ja
Lo: Która to Amber
A: Wylosował mnie Louis!
Ed: Wylosowałeś fanke...
Sala prób
N: OK, to teraz Hold It Against Me?
Ale: OK (śpiewa z Niną i Rachel Hold It Against Me)
H: (wchodzi) Łał...
N: Czego?
H: Spędzamy razem tydzień
N: Niestety
H: A jeszcze jedno. Zanim upłynie tydzień zakochasz się we mnie
N: Co?
H: To co słyszałaś
R: Niny jeszcze nie udało się złamać
H: Fajnie, będę pierwszy
N: Marzyć zawsze można...
H: Wiecie co?
Z: Czego?
H: Jesteśmy tu od tygodnia, nie ma reporterów, nikt nas nie zaczepia...
Ni: Brakuje ci tego?
H: Troche...
L: Kto ma cie zaczepić?
H: Nikt, tylko nic się nie niedzieje. Nuda
Trudy: (z góry) Gwiazdki! Kolacja!
Jadalnia
V: (wchodzi) Witajcie! Ze względu na to, że w domu Anubisa jest tak dużo uczniów dyrektor wymyślił tydzień zapoznawszy. Teraz wylosujecie osobę z którą spędzi tydzień
O: Mam nadzieję, że wylosuje Rachel
R: O... To słodkie (całuje go)
N: Koniec migdalenia
Wszyscy : (losują)
N: O nie!
A: Ko go masz?
B: Inaczej. Kto ma to nieszczęście?
N: (skazuje na Harrego)
H: Ja?
B: No chyba nie ja
A: Mam Nialla
P: Tego z czarnymi włosami
Z: Jestem Zayn!
P: Chcesz Meliski?
Ed: Mam Jaroma
J: Bałem się, że będzie gorzej
Al: Mara?
M: Masz mnie?
J: Głupek i kujon (śmieje się)
F: Który to Liam?
L: Ja
Lo: Która to Amber
A: Wylosował mnie Louis!
Ed: Wylosowałeś fanke...
Sala prób
N: OK, to teraz Hold It Against Me?
Ale: OK (śpiewa z Niną i Rachel Hold It Against Me)
H: (wchodzi) Łał...
N: Czego?
H: Spędzamy razem tydzień
N: Niestety
H: A jeszcze jedno. Zanim upłynie tydzień zakochasz się we mnie
N: Co?
H: To co słyszałaś
R: Niny jeszcze nie udało się złamać
H: Fajnie, będę pierwszy
N: Marzyć zawsze można...
poniedziałek, 3 grudnia 2012
S03E12 "Na pierwszej stronie naszej historii, przyszłość wydawała się taka jasna..."
N&F: (podchodzą do lustra)
N: Fabian
F: Nina
N: (podnosi pierścień) Lepiej będzie jak Victor go nie zobaczy...
F: Masz racje... Dlaczego ostatnio nie rozmawiamy?
N: Amber jak się dowiedziała, że ze mną zerwałeś...
F: (przerywa) Zerwałem?
N: Tak, byłeś na mnie wściekły, że myślę i...
A: (wchodzi) Nina!
N: Już idę... (wychodzi z Amber)
Przed szkołą
A: O czym rozmawialiście?
N: O niczym
A: Wiem kiedy kłamiesz
N: O zerwaniu
A: Wiedziałam
N: To juz nie mogę porozmawiać z byłym? (odchodzi)
Próba
N: (gra na pianinie melodię)
B: (wchodzi i bije brawo)Czy to Jar of Hearts?
N: Tak
B: Piszesz coś?
N: Tak
B: Pomóc ci?
N: Jeśli chcesz...
B: Pokaż te nuty (siada obok niej przy pianinie)
N: Love the Way You Lie
B: Masz dopiero 2 linijki
N: Trudno się pisze piosenki...
B: Powiedziała dziewczyna, która ma poduszkę piosenek
N: Bardzo śmieszne
F: (podsłuchuje)
B: Przeczytaj teraz ją na głos
N: Na pierwszej stronie naszej historii, przyszłość wydawała się tak jasna
B: Jednak tak się nie stało
N: Może raczej: Później to wszystko okazało się tak złe
B: Dlatego to ty lepiej piszesz piosenki. Zgaduje, że piosenka jest o Fabianie
N: Muszę jakoś wyładować smutek...
B: OK, to jak się czułaś kiedy zerwał?
N: Byłam smutna i zaskoczona...
B: To może: nie wiem dlaczego wciąż jestem zaskoczona
N: Na pierwszej stronie naszej historii, przyszłość wydawała się tak jasna. Później to wszystko okazało się tak złe. Nie wiem dlaczego wciąż jestem zaskoczona... Nawet anioły mają woje nikczemne intrygi
B: Dobre! Po tym może: i zabrałeś w to moją skrajność
N: Ale ty zawsze będziesz moim bohaterem, nawet jeśli postradałeś zmysły
B: Teraz spróbuj zagrać
N: (gra)
N: Fabian
F: Nina
N: (podnosi pierścień) Lepiej będzie jak Victor go nie zobaczy...
F: Masz racje... Dlaczego ostatnio nie rozmawiamy?
N: Amber jak się dowiedziała, że ze mną zerwałeś...
F: (przerywa) Zerwałem?
N: Tak, byłeś na mnie wściekły, że myślę i...
A: (wchodzi) Nina!
N: Już idę... (wychodzi z Amber)
Przed szkołą
A: O czym rozmawialiście?
N: O niczym
A: Wiem kiedy kłamiesz
N: O zerwaniu
A: Wiedziałam
N: To juz nie mogę porozmawiać z byłym? (odchodzi)
Próba
N: (gra na pianinie melodię)
B: (wchodzi i bije brawo)Czy to Jar of Hearts?
N: Tak
B: Piszesz coś?
N: Tak
B: Pomóc ci?
N: Jeśli chcesz...
B: Pokaż te nuty (siada obok niej przy pianinie)
N: Love the Way You Lie
B: Masz dopiero 2 linijki
N: Trudno się pisze piosenki...
B: Powiedziała dziewczyna, która ma poduszkę piosenek
N: Bardzo śmieszne
F: (podsłuchuje)
B: Przeczytaj teraz ją na głos
N: Na pierwszej stronie naszej historii, przyszłość wydawała się tak jasna
B: Jednak tak się nie stało
N: Może raczej: Później to wszystko okazało się tak złe
B: Dlatego to ty lepiej piszesz piosenki. Zgaduje, że piosenka jest o Fabianie
N: Muszę jakoś wyładować smutek...
B: OK, to jak się czułaś kiedy zerwał?
N: Byłam smutna i zaskoczona...
B: To może: nie wiem dlaczego wciąż jestem zaskoczona
N: Na pierwszej stronie naszej historii, przyszłość wydawała się tak jasna. Później to wszystko okazało się tak złe. Nie wiem dlaczego wciąż jestem zaskoczona... Nawet anioły mają woje nikczemne intrygi
B: Dobre! Po tym może: i zabrałeś w to moją skrajność
N: Ale ty zawsze będziesz moim bohaterem, nawet jeśli postradałeś zmysły
B: Teraz spróbuj zagrać
N: (gra)
niedziela, 2 grudnia 2012
S03E11 "Tam gdzie głos miłości rozbrzmi przy dźwięku lustra, tam moc pierścienia rozbłyśnie..."
Przy śniadaniu
J: I jak pojedynek?
R: Zaśpiewałyśmy swoje, a później pojawili się oni...
Al: UFO?
R: Nie! Oni!
A: Co za oni?
N: Chłopaki możecie wejść!
B&O: (wchodzą) Hej!
J: Brad stary (przybijają piątke)
T: To wschodzący zespół "So what?!"...
N: I moi kumple z U.S.A.
Ale: Serio?
N: Tak, ale Olivera znam od roku
T: Jak?
N: Rok temu Brad dostał propozycję od wytwórni.
R: Tam spotkał mnie i Olivera.
B: Kazano nam założyć zespół...
O: ... i jesteśmy zespołem
1D&F: (wchodzą)
F: Brad?
B: Wiem jak się nazywam...
F: Co tam u ciebie?
B: Jestem na 2 okładkach gazet
R: Częściowo na okładce
B: To jednak coś
L: (do Brada) Ty śpiewasz z Niną?
B: Tak
Lo: To zaśpiewajcie coś
B: Teraz?
Z: Tak
B: Lucky?
N: OK
B: (bierze gitarę i zaczyna grać Lucky )
Z: Jak to możliwe , że wasze głosy tak się dopełniają?
R: Razem śpiewają od 8 lat
B: Z roczną przerwą
Ni: Dobrze wiedzieć...
A: Dzisiaj poniedziałek. Zaraz spóźnimy się do szkoły...
O: To widzimy się w szkole (wychodzi z Bradem)
W pokoju Niny&Amber
A: Może pomiędzy tobą, a Bradem coś jest
N: Tak. To przyjażń. Tylko przyjaźń.
A: Serio? Nie wierzę
N: To uwierz (kartka z zagadką zaczyna świecić)
A: Patrz!
N: (bierze kartke) Tam gdzie głos miłości rozbrzmi przy dźwięku lustra, tam moc pierścienia rozbłyśnie...
A: To coraz bardziej zagmatwane
N: Wiem
A: Idziesz?
N: Tak, zaraz cię dogonie
A: OK (wychodzi)
Hol
A: (wychodzi)
F&N: (wchodzą, ale nie widzą siebie, odbija ją się w lutrze, z którego wypada pierścień)
J: I jak pojedynek?
R: Zaśpiewałyśmy swoje, a później pojawili się oni...
Al: UFO?
R: Nie! Oni!
A: Co za oni?
N: Chłopaki możecie wejść!
B&O: (wchodzą) Hej!
J: Brad stary (przybijają piątke)
T: To wschodzący zespół "So what?!"...
N: I moi kumple z U.S.A.
Ale: Serio?
N: Tak, ale Olivera znam od roku
T: Jak?
N: Rok temu Brad dostał propozycję od wytwórni.
R: Tam spotkał mnie i Olivera.
B: Kazano nam założyć zespół...
O: ... i jesteśmy zespołem
1D&F: (wchodzą)
F: Brad?
B: Wiem jak się nazywam...
F: Co tam u ciebie?
B: Jestem na 2 okładkach gazet
R: Częściowo na okładce
B: To jednak coś
L: (do Brada) Ty śpiewasz z Niną?
B: Tak
Lo: To zaśpiewajcie coś
B: Teraz?
Z: Tak
B: Lucky?
N: OK
B: (bierze gitarę i zaczyna grać Lucky )
Z: Jak to możliwe , że wasze głosy tak się dopełniają?
R: Razem śpiewają od 8 lat
B: Z roczną przerwą
Ni: Dobrze wiedzieć...
A: Dzisiaj poniedziałek. Zaraz spóźnimy się do szkoły...
O: To widzimy się w szkole (wychodzi z Bradem)
W pokoju Niny&Amber
A: Może pomiędzy tobą, a Bradem coś jest
N: Tak. To przyjażń. Tylko przyjaźń.
A: Serio? Nie wierzę
N: To uwierz (kartka z zagadką zaczyna świecić)
A: Patrz!
N: (bierze kartke) Tam gdzie głos miłości rozbrzmi przy dźwięku lustra, tam moc pierścienia rozbłyśnie...
A: To coraz bardziej zagmatwane
N: Wiem
A: Idziesz?
N: Tak, zaraz cię dogonie
A: OK (wychodzi)
Hol
A: (wychodzi)
F&N: (wchodzą, ale nie widzą siebie, odbija ją się w lutrze, z którego wypada pierścień)
Subskrybuj:
Posty (Atom)