Trochę zmienił się wygląd bloga...
Przy obiedzie
V: (wchodzi) Uwaga! Zwycięscami Tygodnia zapoznawczego są... Louis i Amber!
A: Super!
Lo: Jaka nagroda?
V: Wizyta w Eficu...
N: Chyba Epicu...
V: Przecież mówię (wychodzi)
Al: Epic? To najlepsza restauracja! Mają tam boskie rogale!
A: Wiem
R: Masz racje. Podróbki za 2 funty. Też mi coś
J: Co?
R: Epic to podróba amerykańskiej restauracji Ophol.
N: Z tym się zgadzam
Przed domem Anubisa
N: (siedzi na schodach i coś notuje)
P: Hej
N: Cześć (patrzy na nią)
P: Co się tak paczysz?
N: Nic. Tylko...Jakoś inaczyj wyglądasz
P: Bo teraz chodzę w innej fryzurze?
N: Może...
P: Niedługo wybory na przewodniczącego samorządu...
N: Startujesz?
P: Nie, a może powinnam? Jak sądzisz?
N: Sądze, że za szybko mówisz.
P: To jak?
N: Myślę, że powinnaś spróbować...
P: Sama nie wiem. Myślisz, że ktoś na mnie zagłosuje?
N: Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz...
P: OK, będziesz w mojej kampani?
N: Czemu nie. Mara też startuje...
P: Mara?
N: Tak... ale dasz radę. Po co przyszłaś?
P: Pogadać. Mam wrażenie, że nikt mnie nie rozumie...
N: Nawet Eddie?
P: A zwłaszcza on!
N: Co jest znim nie tak?
P: Nie oddzywa się...
Pokój Niny&Amber& Rachel
N: Piszesz coś teraz?
R: Nie mam weny
A: Cisza! Ja tu szukuje się do Epicu
N: Nie musisz się stroić jak na randkę
R: Jesteś z Alfiem
A: Który jest dziwny... A jak spodobam się Louisowi? Będę Amber Millington-Tomilson
R: Marzenia to ty masz...
A: A wy nie bierzecie udziału w konkursie Karaoke Club?
N: Co?
A: Musicie przygotować jakąś piosenke...
O&B: (wchodzą) Hej!
N: Co jest?
B: James (menadżer) każe anm wziąć udział w konkursie Karaoke Club
A: To źle?
B: To konkurs podzielony na 3 grupy.
O: W pierwszej śpiewa 1 osoba, w drugiej 2, a w 3 są grupy
B: Które zaczynają się od 4 osoby
A: W czym problem? Nina dołączy
B&O&R: (patrzą na nią)
N: Dobrze, ale teraz out!
B&O: (wychodzą)
Ed: (wchodzi)
A: Ludzie! Tu się pracuje!
Ed: Nina możemy porozmawiać?
R: Powiało grozą
N: Jasne... (wychodzi z Eddiem) Co jest?
Ed: Jak wiesz mam młodszą siostrę...
N: Nie. Nie wiem
Ed: Nazywa się Emily i wykryto u niej białaczkę...
N: Chcesz jechać do U.S.A. ?
Ed: Sam nie wiem. Pieniądze idą na leczenie, a lot opłacę ze swoich
N: I?
Ed: Nie wystarczy na powrót...
- fruzura Patricii
3 komentarze - następny odcinek
super :D
OdpowiedzUsuńczekam na next
OdpowiedzUsuńKiedy next ?
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuń