Zebranie Sibuny
E: Z Patricią znalazłyśmy tą wiolkę w jakiejś skrytne w ogrodzie.
P: Jesteśmy pewne, że to przedmiot Re, bo skrytka była w słońcu
Al: Z Amber znaleźliśmy wiolkę w zegarze.
F: Z Niną też znaleźliśmy wiolkę, ale na strychu.
A: Więc mamy 3 wiolki. Chwila, jeszcze jedna, bo Nina wcześniej ją znalazła.
N: Miskę i malowidła Hathor i Maat.
E: Hathor to bogini miłości.
N: A Maat sprawiedliwości.
A: Jestem za wlaniem zawartości znalezionych wiolek do miski i dla mnie będzie gites.
P: Amber, jak znamy dom Anubisa, to ktoś wybrany musi to wlać.
Al: Albo 2 osoby muszą to wlać.
A: Dwie zakochane osoby...
M:(wchodzi) Cześć! Nie widzieliście Jaroma?
Al: Nie, ale jak go znam jest w kuchni i je naleśniki lub gofry.
M: Dzięki, to idę go tam poszukać.
N: Czekaj pomogę Ci!
M: Dzięki! To chodźmy.
W kuchni
J: (mówi do naleśnika) Chodź to tatusia.
M: Jarome!
N: Mara Cię szukała gdzie ty byłeś?
J: W kuchni. Trudy robiła mi naleśniki.
M: Prosiłeś mnie, abym pomogła Ci nauczyć się do testu z francuskiego!
J: Z pustym brzuchem nieczego się nie naucze!
M: Dokończ naleśnika i za 10 minut idziemy widzimy się w bibliotece.
J: ( z pełnymi ustami) OK!
N: To wracam do Amber.
Pokój Niny, Amber&Terry (po zebraniu Sibuny)
N: Cześć Amber, nie uwierzysz Jarome poprosił Marę o...
A: Chodzenie!?
N: Nie. O wspólną naukę.
A: Ta... Mało interesujące.
N: Jarome będzie się uczył?
A: Pewnie nie.
N: Będzie podrywał Marę.
A: Nina?
N: Tak?
A: Wiesz, że powinnaś iść do korytarza z Fabianem?
N: Niestety wiem.
A: Niestety? Chodzi o dwójkę szczerze zakochanych.
N: A ja z Fabianem mamy przerwę. Teraz muszę zastanowić się, czy jeszcze coś do niego czuję, a on może umówić się z kim chce.
A: Nawet z Joy?
N: Nawet z Joy.
A: Sibuna ustaliła, że ty i Fabian pójdziecie do korytarzy razem i to jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj, please !