środa, 10 października 2012

Scenariusz 39

Ed: Na to wygłąda...
P: Źle Ci z tym?
Ed: To znaczy fajnie mieć taką siostrę, ale... jest strasznie uparta.
P: Jak to nasza Nina...
Ed: Może dziś spacer?
P: Z chęcią...
(patrzą się na siebie z uśmiechem)

Kuchnia
Mara i Jarome mają razem dyżur.
J: Nie lubię zmywać, zwłaszcza po Alfim. To obrzarciuch.
M: Podobnie jak ty, intrygancie...
J: Ha, ha. Bardzo śmieszne. Uczymy się dziś do hiszpańskiego?
M: Chętnie, czemu nie?
J: To u mnie o 16?
M: Pasuje.

Pokój Amber i Niny
N: Wszystko, OK?
A: Tak, ale mam dylemat. Alfie zaprosił mnie do kina, a ja nie mam w co się ubrać!
N: Amber, masz 21 par jeansów, 46 topów, z 23 sukieni i 40 par butów, a ty mówisz, że nie masz w co się ubrać?
A: Nie mam pomysłu...
N: OK, to załuż jakieś jeansy, niebieską tunikę i kozaki.
A: Ty myślisz, że to wystarczy?... Zaraz masz rację...
N: No widzisz. To miłej randki.
A: Teraz mi to życzysz?
N: Tak.  Wychodzę.
A: To pa.

Przed wypalonym drzewem. Spotkanie Niny&Eddiego
N: Dlaczego chciałeś się spotkać?
Ed: Wczoraj miałem sen. Była w nim kobieta z czrnymi włosami w białej szacie. Mówiła, że mam moc, że muszę ją ćwiczyć i wybrana mi pomoże...
N: Czyli wiesz, że jestem wybraną...
Ed: Tak.
N: Masz moc. OK. Powiem Ci, że ja też mam (mach ręką i zapala się gałąź. Macha i gaśnie)
Ed: ŁAŁ. Pomożesz mi?
N: Tak, ale pod warunkiem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skomentuj, please !