czwartek, 11 października 2012

Scenariusz 40

N: ...że nikomu nie powiesz, że masz moc.
Ed: Ale... OK...
N: Teraz pierwsze trenowanie.
Ed: Nie mogę, z Patricią umówiłem się na spacer.
N: Ta ja znikam. (znika)
Ed: Hm... Dobra jest.
P: (podchodzi do niego) Hej!
Ed: Hej! Gotowa na spacer?
P: Jasne, tylko się pośpiesz, bo całego dnia nie będę czekała.
Ed: To chodźmy.
Na spacerze
Ed: Podobno Ell teraz mieszka z Terry na strychu...
P: Tak, ale trochę szkoda, bo Ell potrafiła odwieżć Marę od nauki.
Ed: To pewnie trudne.
P: Nie wiesz jak.
Ed: Wieżę Ci na słowo.
P: ...
Ed: Fajna pogoda... ( w tym momencie zaczyna padać deszcz)
P: No... żeczywiście fajna...
Ed: Skąd miałem wiedzieć, że zaraz lunie?
Patrzą na siebie, a później całują
Pokój Alfiego&Jaroma
M: To jak po hiszpańsku jest kot?
J: Vestir?
M: To sukienka, ha ha...
J: Poddaje się.
M: Gato...
J: Nie mów do mnie gapo!
M: Po pierwsze powiedziałam gato. Po drugie gato to kot po hiszpańsku.
J: Ha, ha, ha. Bardzo śmieszne.

Na spacerze
Patricia nagle potyka się o gałęź i prawie upada na pień drzewa, ale Eddie ją łapie. Na jego ręce spada klucz.

W pokoju Fabiana& Eddiego
Fabian dostaje e-maila od Micka. Pisze on, że za tydzień wróci do domu Anubisa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skomentuj, please !