sobota, 27 października 2012

Scenariusz 56

Mój blog od jego założenia ma już ponad 400 odsłon! Juhu! Proszę komentujcie!  Nie przedłużając oto nowy scenariusz:
A: A zostaniesz jeszcze na dyskotece?
Ed: Pewnie tak...
T: To super!
P: Jak dla kogo?
T: (przewraca oczmi

Pokój Patricii&Joy
P: Po co mam się atk ubrać?
A: Żeby zrobić wrażenie...
P: No weźcie. Mogę iść w zwykłych jeansach i jakimś topie
A&T: Nie mam mowy!

Hol.
Patricia samotnie schodzi po schodach. Przez hol przechodzi właśnie Eddie
P: (do siebie) Jaki cudem dałam się namówić Amer na coś takiego?
Ed: Patricia?
P: A niby kto inny pacanie?
Ed: Nie wiem, ale po Amber bym się spodziewał założenia sukienki, ale po Tobie nie...
P: Jak sobie spokojne wychodziłam Amber mnie złapała
Ed: Domyślałem się... Czy to... Czy to szpilki?
P:  Nie zupełnie (zdejmuje buta i odłamuje obcas, później to robi z drugim butem)
Ed: Zatańczysz?
P: Jak byś mnie znał to po tym pytaniu już byś był w szpitalu, kożle (odchodzi)
Ed: Koźle? Zmieniła słownik czy co? (wychodzi z holu)

Przed domem Anubisa. Wyjazd Eddiego
Mi: Za ile będziesz stary?
Ed: Wrócę z Niną.
F: Czyli jak się wybudzi
Ed: Tak.
(właśnie z domu Anubisa wychodzi Patricia ubrana w 
 )
Ed: Taką Patricię t ja znam.
A: No proszę Cię. Wczoraj wyglądała ładniej dzięki mnie.
P: (podchodzi) To ja Eddiemu życzę nie miłej podróży i idę (odchodz)
E: Znowu do chłopaka? Mogła by zmienić trasę.
F&Ed: To Patricia ma chłopaka?
Jo: Mówicie jakyście nie wiedzieli.
T: Nie zaglądacie na jej profil na Facebooku?
Mi: Nie wiedzieliśmy.
E: Do inernetu mamy dostęp 30 min dziennie. Sprawdźcie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skomentuj, please !