Pokój Niny
N: (wbiaga) Mam!
Ed: Super!
E: W co musisz się "dźgnąć"
N: Nie wiem.
Jo: Według moich obliczeń musisz w nadgarstek.
N: OK... Muszę lecieć. Mam próbę. (otwiera drzwi, pod którymi stoi Jarome)
E: Jarome?
Ed: Słyszałeś coś?
J: (wchodzi i zamyka drzwi) Słyszałem. Powiem Victorowi, jeśli nie spełnicie moich żądań.
N: Co z tym Victorem? Każdy mi nim grozi...
Jo: Biorąc pod uwagę sytuację, uważam, że nie zaszkodzi jak spełnimy jego legalne warunki, żeby nikomu nie powiedział.
Ed: OK. Jarome, słuchamy.
J: Szkoda, że warunki muszą być legalne.
E: Do rzeczy!
J: Chcę należeć do bandy.
N: Coś jeszcze?
J: Janette nie daje mi spokoju, więc potrzebuje dziewczyny na niby.
Jo&N&E: Ale masz żądania!
Ed: To która będzie twoją niby dziewczyną?
J: Nina.
N: (kaszle) Co?!
Ed: My będziemy wiedzieć, że z nim nie chodzisz.
Jo: Żeby to nie wyglądało sztucznie, jutro wchodzicie na śniadanie razem i siadacie obok siebie.
J: OK (wychodzi)
E: Życzenia to on ma niezłe...
N: Pomocy?
Ed: Nie licz (wychodzi)
Jo: Z Jaromem? Nie da się (wychodzi)
N: Ell?
E: Jesteś wybraną Jaroma i wybraną Egiptu, dasz sobie radę (wychodzi)
A: (wchodzi) Radę z czym?
N: Z pracą domową...
A: OK...
Przy śniadaniu
J&N: (wchodzą razem do jadalni rozbawieni)
Al: Jarome?
J: Tak?
Al: Idziemy razem do szkoły ?
J: Obiecałem Ninie...
Al: (zdziwiony) OK...
W drodze do szkoły
N: (opowiada o Senkharze)
J: To trochę...
N: Przekichane?
J: Tak...
N: Wiem
S: (pojawia się) Wybrana!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj, please !